15 czerwca 2016

Rozdział 49 ,, Moja księżniczka "

-Sara , Sara! W telewizji znowu jest BAM !- usłyszałam nad sobą głos siostry
-Co gdzie jestem ?
-W nocy jak spałaś przenieśli cię do pokoju – uśmiechnęła się Weronika
-A co wcześniej krzyczałaś że kto jest w telewizji
-No Bars and Melody
-Aaaaa to fajnie – opuściłam głowę z powrotem na poduszkę
-Oglądamy czy odpuszczamy sobie ?
-Możemy obejrzeć, czemu nie
-No okay
Siostra pogłośniła telewizor, w którym miał być transmitowany wywiad z BAM. Już na samym początku spodziewałyśmy się tego, że pojawią się pytania dotyczące naszej wypowiedzi, którą dałyśmy kilka miesięcy temu. Byłyśmy ciekawe tego, co będą mówić chłopcy. Prezenterka jak zwykle przywitała się z widzami telewizji i zaprosiła gości specjalnych, czyli Bars and Melody oni również przywitali się i jak zwykle z uśmiechem rozpoczął się wywiad
-Cześć chłopcy, widzimy się po raz kolejny prawda ?
-Dzień dobry tak widzimy się po raz kolejny – powiedzieli równo uśmiechnięci razem
-Może od razu przejdziemy do pytań, co wy na to ? – zapytała się prezenterka
-Oczywiście – odpowiedział Leo a Charlie przytakną
-Chcecie najpierw pytania od Bambinos czy może od nas ?
-Hmm od Bambinos –powiedzieli równo śmiejąc się
-Jesteście gotowi ?-zapytała się prezenterka a oni spojrzeli na siebie tak samo jak ja z siostrą
-Tak – odpowiedzieli
-No dobrze, a więc pierwsze pytanie
-Dlaczego nie chcecie wrócić do Sary i Weroniki ?
-Z siostrą spojrzałyśmy na siebie zdziwione, gdyż nie spodziewałyśmy się takiego pytania
-Myślę, że jest to nasza prywatna sprawa i lepiej by tak zostało – powiedział Charlie
-Dobrze, a więc kolejne
-Co zaszło między wami a Sarą i Weroniką, że tak się kłócicie
-Nie układało nam się a teraz po prostu nie umiemy się porozumieć – tłumaczył się Leo
-Kolejne brzmi tak
-Czy to prawda Leondre, że zdradziłeś Sarę z Hannah ?
-Tak to prawda i Sara ma prawo być zła na mnie za tamtą sytuację
-Następne pytanie
-Chcielibyście wrócić do dziewczyn ? Szczerze.
Chłopacy popatrzyli na siebie ze strachem w oczach i odpowiedzieli
-Nie
-Zaraz widziałaś ich wzrok ?- zwróciła się do mnie Weronika
-Tak widziałam coś się dzieje i oni kłamią
-Ale jaki byłby powód tego ?
-Nie mam zielonego pojęcia
-To teraz może pytania od nas ? – zapytała prezenterka Będę zadawać na przemian
-No dobrze- odpowiedzieli
-Słyszeliście, że Sara jest w szpitalu i miała poważny wypadek ?
-Zaraz co takiego co się stało mojej księżniczce ?!!!
-Słucham – powiedziała ze zdziwieniem prezenterka
-Co się dzieje z moją księżniczką pytam się do cholery ! – Leo zaczął krzyczeć na wizji
-Emmm nie rozumiem przecież Sara nie jest twoją dziewczyną?- zapytała prezenterka
-Co z tego, co z nią jest !
-Z tego, co nam wiadomo miała poważny wypadek i operację- po policzku Leo spłynęła łza
-Ja już nie mogę wychodzę ! – w tym momencie program został przerwany
-Zaraz co to miło znaczyć ?!
-Emmmnie mam zielonego pojęcia
-Skąd wiedzą o wypadku ?!
-Nie wiem znaczy
-Co znaczy ?!
-Ja pisałam do Leo, o tym, że miałaś wypadek, ale nic nie odpisał
-Ehh, po co mu pisałaś
-I tak nie odczytał a wygląda na to, że teraz się o tym dowiedział
-Nie rozumiem tego, co się tutaj dzieje to jest chore
-Ja też tego nie rozumiem i dlaczego nazwał cię „swoją księżniczką”
-Ja-ja nie mam zielonego pojęcia
-Coraz bardziej nie rozumiem tego wszystkiego
-Ja tak samo przecież …
-Wiesz co ja pójdę nam zamówić pizzę zjemy i obmówimy to wszystko
-W sumie dobrze myślisz – zaśmiałam się a siostra razem ze mną
Siedziałam w pokoju dość długo sama zaczęło mi się nudzić, gdyż nie wolno było mi jeszcze wstawać gapiłam się w sufit, śnieżnobiały sufit. Usłyszałam otwierające się drzwi, spoglądając w ich stronę zobaczyłam jakiegoś chłopaka
-Oh przepraszam pomyliłem pokoje – chłopak zmieszał się
-Emm nic się nie stało
-Dylan jestem
-Miło mi Sara
-Masz ślicznie imię
-Ty też – chłopak na moje słowa zarumienił się
-Co się stało tak ślicznej dziewczynie jak ty ?
-Eh miałam wypadek, ale to nic wielkiego
-Jak to nic wielkiego ?
-No po prostu – zaśmiałam się
-Widzę, że masz ostrą armię kibicujących w powrocie do zdrowia
-Przepraszam, ale nie rozumiem ?
Chłopak podszedł do mojego łóżka i wziął misia i zaczął przez niego do mnie mówić jak do dziecka
-Ja ci kibicuję byś wyzdrowiała
-Dylan poważnie ?
-Jaki Dylan nie znam żadnego Dylana – zmiękczał kolejne słowa mówiąc jak do dziecka
-Jesteś slicną dziewcynką i mas slicne imie wies o tym ? – kiwał miśkiem na znak, że to on mówi
-Dylan – zaczęłam się śmiać
-No i o to mi chodziło ty smutasie- zwrócił się do mnie
-Jaki smutas, że co proszę ?
-No tak smutas jesteś, od kiedy tu przez przypadek wszedłem i oniemiałem na twój widok ani razu się nie uśmiechałaś a tak nie może być
-No bez przesady każdy czasem smuta
-Nie ty nie możesz zapamiętaj sobie
-Oh no dobrze zapamiętam ?
-Oj nie zapamiętam ? Tylko zapamiętam powtórz zapamięęeeetam
-Zapamięęeeetam
-Brawoo – zaklaskał w dłonie
-Ale głupi jesteś
-Dziękuje to moja specjalność – zaśmiał się
No wiesz co takiego tekstu jeszcze nie słyszałam
-Jak to nie a teraz?
-Eyyy przestań – zaczęłam się śmiać
-A co ja takiego robię
-Wszystko
-Chciałbym umieć wszystko wtedy już byś dawno nie siedziała w tym szpitalu
-Haha śmieszny jesteś
-Może zostanę komikiem ?
-Może ?
-Dobra Sarcia słuchaj nie obrazisz się jak teraz pójdę, ale wrócę do ciebie jutro ?
-Jak wrócisz to się nie obrażę
-To umowa ?
-Umowa- uśmiechnęłam się
Jestem – uśmiechnęła się siostra z pizza w dłoniach
-Yey byłam taka głodna – zaśmiałam się
-Eyyy co ty taka zarumieniona ?
-Cooo ? Nie prawda
-Gadaj co się stało znam cię za dobrze – siostra zaśmiała się patrząc na mnie
-Oj bo jakiś chłopak pomylił pokoje i wszedł do mojego i gadaliśmy chwilę
-Ahhh to temu taka szczęśliwa jesteś uważaj, bo Ksawery zazdrosny będzie- zaśmiała się
-Taaa, bo ma o co
-Jasne, że ma no co ciebie
-Ta, bo już się fatyguje
-Wiesz może zmądrzeje – zaśmiała się częstując mnie pizzą
-Dobra a teraz wróćmy do tego, co się stało w telewizji ?
-Wiesz co ja nie wiem jak my to omówimy nie ogarniając tego, co się dzieje
-Szczerzeeee masz rację. No ale co to w ogóle znaczyło
-Nie wiem i nagle ten przerwany program to było jeszcze bardziej dziwne
-Hey, hey - do pokoju wszedł Nataniel i Kewin
-Sara wiesz co mam dla ciebie niespodziankę- podszedł do łóżka Kewin
-Kuzynie nie za dużo tych niespodzianek ?
-Nie ty musisz być szczęśliwa
-Ale przecież jestem, o co ci chodzi
-Nie o takie szczęście mi chodziło
-Emmm okay
-Boisz się mnie ?
-Nie boje się tego, co wpadło ci do głowy morderco
-Bardzo śmieszne na pewno nic związanego z mordowaniem?
-No dobra ty mordercza baletnico – na te słowa zaśmialiśmy się wszyscy
-No więc mam dla ciebie to stworzonko.

-O Boże – krzyknęłam z radości
-Mówiłem, że jej się spodoba powiedział szturchając Nataniela
-Jezu dziękuję, dziękuję – z policzka spłynęła mi łza
-Nie masz, za co kuzynko dla ciebie wszystko
-Mam nadzieję, że nie będziesz teraz samotna, gdy nas nie będzie
-Ale przecież zwierząt w szpitalu…- zanim zdążyłam dokończyć Kewin mi przerwał
-Gadałem z lekarzem spokojnie
-Naprawdę ?!
-Tak naprawdę –śmiał się widząc moją radość
-Jesteś najlepszym kuzynem na świecie
-Wiem to – zaśmiał się
-Ale jesteś skromny, mogłeś chociaż zaprzeczyć
-E tam – zaśmiał się
-Weronika ,żeby nie było, że jestem okropnym kuzynem i o tobie nie pamiętam popatrz w stronę Nataniela
-O Boże ! – ucieszyła się tak samo jak ja na widok malutkiego słodkiego kotka
-A co z ciocią
-Będzie musiała się pogodzić z tym, że ma dwa koty w domu – zaśmiał się Kewin
-Na pewno nie będzie miała nic przeciwko ?
-Na pewno – Weronika rzuciła się na szyję Kewina i go mocno przytuliła powtarzając słowa dziękuję
-Oj dobra już wystarczy, bo się rumienię – powiedział skromnie Kewin
-A od kiedy ty taki skromy ? – zapytał się Nataniel
-Wiesz, że wyjąłeś mi to z ust- zaśmiałam się a on razem ze mną
-Oj no czasem się mi zdarza
-Rzadko ci się zdarza – poprawił go Nataniel
Dobrze dzieciaczki koniec odwiedzin przyjdźcie jutro zaśmiał się lekarz widząc mnie przytulającą kotka. Wszyscy pożegnali się ze mną zapewniając, że wrócą jutro. Wstałam z łóżka i udałam się do łazienki wziąć
 letni prysznic osuszyłam swoje ciało i ubrałam piżamę, którą przyniosła mi Weronika w torbie.

Wreszcie czułam się na siłach, by wstać. Wróciłam do łóżka i położyłam się, kotek ułożył się obok mnie przytulając się a ja po chwili zasnęłam
~*~
-Ey – usłyszałam nad sobą czyiś znajomy głos
~*~

Kolejny rozdział co znaczyło zachowanie Leondre w telewizji ? Nowy chłopak poznany przez Sarę w szpitalu podczas nieobecności siostry. I uroczy prezent od kuzyna dla dziewczyn. Niby czas spędzany w szpitalu, a jednak się coś dzieje prawda ? Zapraszam do komentowania i widzimy się już jutro ♥

2 komentarze:

  1. Kocham Kocham Kocham! ♥♥
    Kocham ten blog! ♥
    To wiadome że Leo kocha Sarę :D
    Czekam na next!♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też kocham ❤
      Dziękuję
      Haha oh ten Leo 😂

      Usuń