28 maja 2016

Rozdział 41 ,,Pora na zmiany "

Sara ! Sara wstawaj  - nad sobą zobaczyłam Weronikę
-Coś się stało ?
-Nie, ale wiesz co wymyśliłam
-No słucham cię moja zakręcona siostrzyczko
-Pamiętasz jak postanowiłyśmy , że zaczynamy nowe życie ?
-Taaak i co w związku z tym ?
-Chodźmy się zmienić !
-To znaczy ?
-Do fryzjera zrobimy inne włosy i ciuchy sobie kupimy
-No w sumie czemu nie
-To super weź się szykuj – zaśmiała się i wyszła z mojego pokoju
Boże co ta moja siostra jeszcze nie wymyśli, ale to w cale nie jest zły pomysł zmienić się. Może ta zmiana zrobi nam na lepsze? Dlaczego by nie ? W końcu życie jest po to by próbować nowych rzeczy więc dlaczego miałabym nie spróbować ? Postanowiłam zebrać się z łóżka i udać się pod orzeźwiający prysznic , który jak zawsze budzi mnie do nowego dnia. Ubrałam się w wybrany zestaw i zeszłam na  dół gdzie był już Kewin, Nataniel i Weronika
-To co dziewczyny gotowe na zmianę stylu?- zaśmiał się Nataniel
-Oczywiście – odpowiedziała Weronika
-To co pierwsze Sara ?- zwróciła się do mnie siostra
-Fryzjer i włosy zdecydowanie – zaśmiałam się
-Ey dziewczyny a później ja zabieram ciebie Sara na jazdę konną a Kewin ciebie na tańce- zwrócił się do Weroniki Nataniel
-No w sumie dlaczego by nie
-Będziecie tańczyć jezioro łabędzie – zaczął się śmiać i tańczyć , a po chwili wszyscy wybuchli śmiechem
-Tak, tak ty w szczególności kolejna baletnica – zaśmiałam się
-Cooo ?!! A kto jest pierwszą myślałem że będę tym jedynym
-No masz przed sobą Kewina
-Ah no kłaniam się , widzisz pierwszy jestem – podniósł głowę z uśmieszkiem
-Może i jesteś, lecz głupi też więc nic się nie zmienia
-Ta a kto tu tańczył jezioro łabędzie
-Ja. A ty się dołączysz – Nataniel pociągnął Kewina za rękę i oboje zaczęli tańczyć a my z Weroniką nie mogłyśmy się powstrzymać ze śmiechu i zaczęłyśmy bić brawa
-Dziękujemy – chłopacy ukłonili się
-Dobra baletnice idziecie z nami czy zostajecie ?- powiedziała Weronika
-Hmm zostać w domu i pograć na konsoli vs iść na zakupy i tym podobne z dziewczynami – powiedział Kewin
-Bardzo śmieszne – zaśmiała się. To jak ? Idziecie zostajecie ?
-Wiesz jak mam tam siedzieć i patrzeć non stop na zegarek kiedy skończycie zostajemy – zaczął się śmiać
-To do zobaczenia baletnice – zaśmiałyśmy się biorąc nasze torebki
-To jak nowy image nas czeka ?
-Tak
-Teraz pytanie czy jesteśmy gotowe – zaśmiała się moja siostra
-Gotowe- powiedziałam stanowczo patrząc przed siebie, że wszystko zaczynamy od nowa na tą myśl cieszyłam się
Idąc w stronę miasta  zastała nas naprawdę piękna pogoda więc postanowiłyśmy wstąpić do kawiarni na lody.
-Dobra Sara to te co zawsze ?- zapytała się mnie Weronika
-Te co zawsze- odpowiedziałam rozglądając się po otoczeniu w pewnym momencie zapatrzyłam się na pewien obraz na ścianie podchodząc do niego wpadłam w jakiegoś chłopaka
-Cześć – uśmiechnął się szelmowsko
-Eeee część ja właśnie szłam tammm- powiedziałam wskazując nieśmiało
-Właśnie widzę – powiedział patrząc mi w oczy
-No to ja może pójdę
-Oj aż tak ci się śpieszy?- zapytał unosząc swoje grube czarne brwi do góry
-Tak.
-Adam jestem miło mi- wyciągnął w moja stronę dłoń
-Sara – uśmiechnęłam się w jego stronę delikatnie
-Masz śliczne imię
-Dziękuję – poczułam jak na moje twarzy pojawiają się rumieńce
-Ślicznie się rumienisz , w ogóle jesteś śliczna
-Czy on może przestać – pomyślałam wiedząc, że czerwienie się jeszcze bardziej
-Tak ? Fajnie – odpowiedziałam po chwili ironicznie
-Ojojoj złość piękności szkodzi
-A czy ja się twoim zdaniem złoszczę ?
-W twoich oczkach to widać
-To się na nie,  nie patrz
-Gdybym mógł…
-No właśnie masz taką możliwość – mrugnęłam do niego
-Nigdy wcześniej cię tu nie widziałem – zmienił po chwili temat
-Źle patrzyłeś ?- odpowiedziałam patrząc na niego jak na idiotę
-Nie zapamiętałbym taką dziewczynę jak ty
-Z pewnością – odpowiedziałam sarkastycznie
-Oh masz pazurki
-Tak, które mogą wydrapać ci oczy – przekręciłam oczami
-Oj no piękna nie stresuj się tak
-Pfff może lepiej będzie jak każde pójdzie w swoją stronę
-Możemy tak zrobić jeśli podasz mi swój numer
-Zapomnij
-O tobie ? Nie śmiałbym
-Może następnym razem ?
-A jeśli on nie nastąpi ?
-To będziesz miał zwyczajnego ludzkiego pecha
-Oj nie daj się prosić
-Wybacz- powiedziałam krótko z zamiarem odejścia
-No proszę nie rób mi tego- złapał mnie za dłoń
-Eee co ja ci niby robię ?
-Odrzucasz a to tak boli…
-Dobra skończ to przedstawienie ludzie się patrzą – zaczęłam się śmiać
-Jak dasz mi numer ślicznotko
-Yhh no dobrze ? – podałam chłopakowi swój numer
-Dziękuję-  uśmiechnął się zwycięsko
Po chwili zobaczyłam swojego kuzyna który wszedł do kawiarni
-Sara a co ty tutaj robisz ? Nie miałyście iść z Weroniką na miasto ?
-No tak, lecz jest tak ciepło i postanowiłyśmy wejść na lody
-No dobrze – przytulił mnie po czym widziała, że jego wzrok wylądował na poznanym przed chwilą chłopaku
-Cześć – przywitał się z nim oschle
-Ta siema
-Czego chcesz od mojej kuzynki ?- zapytał lekko poddenerwowany
-Oj tylko rozmawialiśmy – odpowiadał spokojnie Adam
-Masz się do niej nie zbliżać mam nadzieję , że dotarło ?
-Tsa. Pa piękna
-Cześć – odpowiedziałam cicho Adamowi spoglądając przy okazji na Kewina
-Posłuchasz mnie moja kochana kuzynko ?
-No słucham
-Jesteś dla mnie jak siostrzyczka musisz o tym wiedzieć i chciałbym cię prosić byś z nim nie rozmawiała dobrze – mówił zatroskanym głosem
-No dobrze skoro mnie o to prosisz
-On po prostu bawi się dziewczynami nie chcę żebyś cierpiała przez niego lub by ci coś zrobił
-Dziękuję Kewin – przytuliłam swojego kuzyna najmocniej jak potrafiłam
-Dobrze a teraz ja kupuję ciastka i wracam do domu. Ty zaś mykaj do Weroniki bo czeka na ciebie- powiedział po czym pocałował mnie w czoło
-No dobrze do zobaczenia – powiedziałam i podbiegłam do Weroniki
-Ty co to za koleś – spytała podając mi lody w rożku
-Adam
-Czego od ciebie chciał ? Zastanawiałam się czy mam do ciebie podejść i ci pomóc, ale widziałam że dajesz sobie rade więc zostałam
-Dobrze, że nie podeszłaś  a chciał ode mnie numer
-Podałaś mu ?
-No tak. Tylko po to by mieć spokój- zaśmiałam się
-A widziałam Kewina rozmawiał z tobą
-No tak o Adamie , że się bawi dziewczynami.
-Pffff kolejny się znalazł.- rzekła zirytowana Weronika
-Taa no ale taki już mamy świat pełen głupków
-Doookładnie – zaśmiała się Weronika
-To już tutaj – powiedziała Weronika. Tak się zagadałyśmy ze sobą , że nie zauważyłyśmy iż dotarłyśmy na miejsce – dodała po chwili
-No tak w sumie to my a nas nie ogarniesz – stwierdziłam
-Co racja to racja – dodała Weronika po czym otworzyła drzwi do salonu fryzjerskiego
-Dzień dobry – przywitałyśmy się
-Dzień dobry. To co panie chcą zrobić z włosami w naszym salonie ?- zapytała się i podała nam katalog
Wybrałyśmy sobie fryzury i usiadłyśmy na miejsca gdzie odprężyłyśmy się i wyłączyłyśmy. Zapominając o wszystkim jakbyśmy naprawdę przeistaczały się w nowe osoby podobało mi się to. Po kilku godzinach fryzjerka oznajmiła nas, że skończyła i mamy możliwość przejrzeć się w lustrze gdy do niego podeszłam zobaczyłam swoją nową fryzurę.
Byłam z niej bardzo zadowolona gdyż oddawała po części nawet i mój charakter. Po dokładnym przyjrzeniu się sobie spojrzałam w stronę siostry, której fryzura wyglądała równie przepięknie .
-Wyglądasz ślicznie
-Ty też – odpowiedziała  po czym przytuliłyśmy się i zapłaciłyśmy fryzjerce za wykonaną pracę
-To co teraz zakupy ?- zaśmiała się Weronika
-Jak szaleć to szaleć- opowiedziałam z uśmiechem na twarzy.
Zakupy mijały nam godzinami a my chodziłyśmy po kolejnych sklepach przeglądając różne ubrania , buty , biżuterię. Kolejne torby z zakupów pojawiały się w naszych dłoniach zapomniałyśmy o wszystkim o całej przeszłości rzeczywiście stałyśmy się nowymi osobami ? Szczęśliwe wracałyśmy już do domu powoli zachodziło słońce a my zyskałyśmy siebie już nic ani nikt nam tego nie popsuje.
-Jesteśmyy – krzyknęła Weronika przechodząc próg domu
-Jest tu kto ? – zawołałam zaraz po niej
-Tak ja jestem – powiedział Kewin schodząc ze schodów
-Woooooooow dziewczynyyyyyy wyglądacie  zupełnie  woowww – przeciągał
-Dobra nie jąkaj się już i dziękujemy –powiedziała Weronika
-Gdzie ciocia? – spytałam zaciekawiona
-W pracy zadzwonili do niej
-No dobrze. Ja już padam – stwierdziłam zmęczonym głosem
-No widać, ze poszalałyście – zaśmiał się Kwein
-No tak troszkę – powiedziała Weronika
-Troszkę bardzo – dodał Kewin
-Zostawcie tutaj torby a wy idźcie spać zaniosę je wam potem  dobranoc siostrzyczki
-Dobranoc
Weszłam do swojego pokoju i rzuciłam torebkę na fotel. Wzięłam letni prysznic ubrałam piżamę
I już miałam położyć się spać, gdy jakaś myśl nie pozwalała mi by to zrobić. Usłyszałam nagle otwierające się drzwi był to Kewin
-Co księżniczko nie śpisz ?
-Nie mogę
-Coś się dzieje ? –spytał zatroskany
-Nie po prostu nie mogę
-Połóż się i nie myśl o niczym a zaśniesz zobaczysz – pogłaskał mnie po głowie po czym dał całusa w czoło i wyszedł z pokoju  a ja zasnęłam
~*~
Saraaa!!! – usłyszałam nad sobą wrzeszczącego kuzyna 
~*~
Heyy heyy Miśki co tam u Was słychać ? Mam nadzieję, ze wszystko w porządku ;)  Co do rozdziału co myślicie o zmianie wyglądu bohaterek ?  Lepiej czy gorzej waszym zdaniem ? I czy dobrze robią chcąc zapomnieć o tym wszystkim ? Czekam na wasze spostrzeżenia i przemyślenia kocham i pozdrawiam Sella <3

4 komentarze:

  1. Super !!! Czekam na nexta i życzę weny. xxx

    OdpowiedzUsuń
  2. Super od wczoraj czytam i już wszystkie przeczytałam co z Leo i charlim może niech też się pojawią ogólnie rozdzialy fajnie się czyta czekam na nexta i pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O jeju dziękuje z całego serduszka ❤ Leo i Charlie pojawią się w swoim czasie 😉haha musicie być cierpliwi 😘 Dziękuję jeszcze raz również pozdrawiam 😘

      Usuń