19 września 2015

Rozdział 14 ,, Zaskoczenie czy załamanie ? Radość czy smutek ? "

Xx Leondre xX
Pewnie oglądałaś nasz wywiad w studiu ja cię naprawdę przepraszam za wszystko…
 Mam go dość myśli że jak mnie przeprosi wszystko będzie okej i to że jest gwiazdą to mu wszystko wolno o nie. Mam zamiar sobie od nich odpocząć wyjęłam ubrania  i poszłam wziąć prysznic po osuszeniu ciała i ubraniu się udałam się na dół




-Cześć tato
-Hej jak tam
-A dobrze
-Wybieracie się gdzieś ?
-No chyba do parku
-A no to fajnie a co wy na wesołe miasteczko ?
-No w sumie możemy tam pójść
-Ale najpierw zjesz śniadanie
-No dobra
-Jak tam Weronika ?
-Nawet okej ale od kiedy ty się nami tak przejmujesz ?
-Zawsze się o was martwiłem wysyłałem ci listy i e-sms
-I myślisz że to wystarczyło ?
-No nie ja przepraszam – zakasłał
-Wiesz co pamiętasz jak kiedyś byłaś mniejsza uczyłem cię grać na gitarze ale przestałaś
-No to nie tak dawno zaledwie już 2 lata nie gram
-Co ty na to żebyśmy zagrali i pośpiewali wieczorem  zrobimy  ognisko
-No fajny pomysł
-Zaprosimy jakiś znajomych
-Dobra tato ja idę do Weroniki zanieść jej śniadanie
-Zawsze tak długo śpi ?
-Oj uwierz mi że to taki śpioch
-No dobra idź już do niej
Hmm trzeba będzie jeszcze coś wymyślić żeby przyszły dopiero na ognisko
Weruś- powiedziałam wchodząc już do jej pokoju
-Co ?
-Nie śpisz ?
-Nie nie mogłam spać
-Ohh przyniosłam ci śniadanie. To jak wychodzimy dzisiaj gdzieś ?
-Nie wiem 
-Tata proponował wesołe miasteczko
-Hmm powiem ci że niezły pomysł to ja zjem śniadanie ubiorę się i schodzę na dół
-Okej to ja będę czekać

-Weszłam na chwilę do swojego pokoju zabrać torebkę i włączyłam telewizje moim oczom ukazał się  wywiad który od razu przełączyłam. Czy to mnie prześladuje ile można jeden warty drugiego
Zeszłam już na dół gdzie tata zaczął wszystko szykować na wieczór by był udany po chwili zeszła Weronika



-No to my idziemy
-Czekajcie
-Coś się stało
-Nie ale wiecie co ?
-Co
-Nie przychodźcie wcześniej mi pomagać
-Dlaczego ?
-Dam sobie rade przyjedzie taka moja znajoma i mi pomoże
-No okej
-To my lecimy  
-A na która mamy być dodała Weronika
-Hmm  17 żebyście zdążyły się jeszcze wyszykować bo o 18 zaczniemy
-Okej – powiedziałam i wyszłyśmy razem z Weroniką
-hmm to gdzie najpierw ?
-Chodź na zakupy chce kupić sobie jakąś kieckę
-O Boże cały dzień nam tam zajmie zanim ty coś znajdziesz
-No i co tobie też coś poszukamy
-No ale nie cały dzień błagam cię
-Oj tam chodź
Czas minął nam na chodzeniu po różnych sklepach puki Weronika nie znalazła sukienki dla siebie i oczywiście przy okazji znalazłam i ja coś dla siebie
~Charlie~
-Już dojeżdżamy oznajmiła mnie mama
-Nie wieże że już jesteśmy w Polsce
-Ja też nie – dodał Leo
Weszliśmy do środka mieszkania przywitaliśmy się z tatą Sary i Weroniki , pomogliśmy mu w przygotowaniach i poszliśmy do swoich pokoi
~Sara~
-No to Wera raczej do wesołego miasteczka nie zdążymy te twoje zakupy
- To jutro pójdziemy co za problem ?
-No w sumie żaden
-Wiesz co ja chyba chce tu dłużej zostać- dodała Weronika
-No w sumie
-Dobra chodźmy do domu
-No chodźmy
-Po drodze rozmawiałyśmy , gdy weszłyśmy do domu  tata stał nadal w kuchni i coś szykował
-Hej
-O hej  i jak było w wesołym miasteczku
-Nie byłyśmy
-Dlaczego
-Poszłyśmy kupić jakieś sukienki
-Aha no to idźcie się szykować
-No idziemy na górę
-Weszłyśmy na górę i zaczęłam się śmiać  bo nie zdążyłam się obejrzeć a Weronika przewróciła się na ostatnim schodku na piętro
-Sara !
-No co
-Idę wchodzę a ciebie nie ma a szłaś obok mnie
-Bardzo śmieszne 
-No bardzooo- przeciągnęłam
-Dobra wstawaj –podałam jej dłoń
~Leo~
-Słyszysz ?
-Co
-Te śmiechy z korytarza
-To pewnie dziewczyny wróciły do domu
-Nie mogę się doczekać gdy ją zobaczę
~Weronika~
-No dlaczego ja mam takiego pecha
-No nie wiem – Sara dalej się śmiała
-Dobra daj sobie już spokój
-Nie – śmiała się
-Dobra ja idę wziąć prysznic i się przebrać
-No okej ja też
~Sara~
Weszłam do pokoju i pierwsze c o rzuciło mi się w oczy to gitara która zniknęła. Wyszłam ze swojego pokoju i zapukałam do Weroniki
-Ej Wera
-Co otworzyła mi drzwi
-Wzięłaś moją gitarę ?
-Nie no jak przecież cały czas byłam z tobą
-Dobra ja idę na dół
-No do zobaczenia
-Tatoo – krzyknęłam schodząc ze schodów
-Słucham cię
-Gdzie jest moja gitara ?
-Stoi na dworze zagram coś a ty może zaśpiewasz z Weroniką co ty na to ?
-No dobrze , to ja idę się szykować
Weszłam na górę wzięłam prysznic i ubrałam  zestaw




Po czym zeszłam na dół gdzie była już Weronika






-No to ja rozpalam – uśmiechnął się tata
-No rozpalaj – zaśmiałam się
-No to jak zaczynamy ?
-No w sumie
-Sara
-Co
-Przestań z tym no w sumie i z tym no co jest - zaśmiała się 
-Oj tobie to wszystko przeszkadza
-Oj tam zaraz wszystko - przestań Saraaaa
-To co chcecie śpiewać ?
-Hmmm … Wera ?
-Może Hopeful ?
-Ty rapujesz –zaśmiałam się
-Ohh 
-Zaczęłam się śmiać
-No z czego się śmiejesz
-Z twojego wzdychania ?
-Oj dobra tam tato ?
-No to zaczynamy ?
-No możemy
Tata zaczął grać Weronika rapować a ja później śpiewać  gdy tata przerwał w połowie piosenki
-Stało się coś ?
-No w sumie to odwróćcie się za siebie
-Co wy tu robicie
Zauważyłam Leo i Charliego którzy byli przy wyjściu na ogródek
-Przyjechaliśmy do was
-Weronika wyminęła Charliego i weszła do środka
-Weronika – krzyknął Charlie wbiegając za nią do środka
~Weronika~
Co on tu robi do cholery ?
 -Weronika – usłyszałam głos za sobą
-Co chcesz ?
-Ja chce tylko porozmawiać
-No o czym ?
-O nas
-O nas żartujesz sobie nas już nie ma !
-Nie zachowuj się tak wobec mnie przesadzasz trochę
-Ja przesadzam ?
-Tak przesadzasz 
-Ja wiem ze jesteś na mnie zła za to ale zachowujesz się dziecinnie i głupio
-Wiesz co daj mi spokój
-Czemu ty tak postępujesz proszę cię nie bądź taka cholera  
-Lepiej już o mnie zapomnij – głos mi się załamał
Wbiegłam na górę a Charlie wbiegł za mną i nie zdążyłam zamknąć drzwi gdzie on był silniejszy i nie dałam rady zamknąć drzwi
-Nie nie odzywaj się do mnie po co ty w ogóle przyjechałeś ?
-Słuchaj to nie jest tak jak myślisz przepraszam za to przed chwilą
-Wiesz co? Powiedziałeś co chciałeś powiedzieć a teraz wyjdź z mojego pokoju –powiedziałam odchodząc od niego
-Nie stój- złapał mnie za rękę
-Zostaw mnie – krzyknęłam próbując się wyrwać…
-Weronika ?
-Co – odpowiedziałam nadal próbując się wyrwać lecz on był silniejszy
-Przyciągnął mnie do siebie i…


Iiiiii  oto kolejny rozdział  jak wrażenia ? Mam nadzieję że się wam podoba pamiętajcie że komentarz=MOTYWACJA , którą napędzacie mnie do pisania kolejnych rozdziałów ,a tym czasem dziękuję wam za wszystkie do tej pory komentarze naprawdę robi mi się ciepło na sercu widząc waszą aktywność /Sella kocham was

12 komentarzy:

  1. Rozdział był świetny ale udusze cie za te końcówki . Byleby do soboty *_*

    OdpowiedzUsuń
  2. Rozdział jak zawsze super. Mam nadzieję że w następnym rozdziale będzie więcej o Sarze i Leo . :*
    Również Mam nadzieję że jednak trochę wcześniej dodasz następny rozdział. :*
    Pozdrawiam Ola^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Postaram się ;) Dziękuję , i myślę że opcja dodania rozdziału wcześniej nie jest taka zła ;)

      Usuń
  3. Ten rozdzial byl super ! Najlepszy blog jaki widziałam po prostu uwielbiam to czytać i błagam wstaw kolejny rozdział wcześniej bo już nie wytrzymam dłużej :3 !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O jeju <3 Dziękuję naprawdę <3 Uwielbiam was <3 Rozważę opcję wstawienia rozdziału wcześniej ;)

      Usuń
  4. Ten rozdzial byl super ! Najlepszy blog jaki widziałam po prostu uwielbiam to czytać i błagam wstaw kolejny rozdział wcześniej bo już nie wytrzymam dłużej :3 !

    OdpowiedzUsuń
  5. Super rozdział kolejny rozdział dodaj wcześniej ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Sella!!! Cudowny rozdział . CUDOWNY !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje kochana ❤❤❤❤ Z całego serduszka dziękuje ❤❤❤

      Usuń