8 sierpnia 2015

Rozdział 7 ,, Miłość boli "

-Spełni się twoje marzenie – powiedziała wychodząc
-Już się spełniło- powiedziałam kładąc się spać
Rano wstałam wcześnie by się dokładnie wyszykować a zresztą już nie mogłam spać. Poszłam do łazienki odświeżyłam się umyłam włosy  ubrałam zestaw który naszykowałam wczoraj  wysuszyłam włosy i zniosłam swoją torbę na dół
-Sara nie śpisz ? jest  4  wiesz że mamy bilety na 6 ? – usłyszałam głos Leo
-Nie śpię  a  ty to niby co – zaśmiałam się
-Noo
-Noo – zaśmiałam się
-Daj pomogę ci z ta torbą
-Dam sobie radę
-No no zawsze to samo Weronika mi mówiła jaka uparta jesteś dawaj tą torbę bez gadania
-Kiedy niby – podałam mu torbę
-A no widzisz
~Weronika~
Jeju nie mogę spać nie mogę jak jestem śpiochem tak yhhh pójdę pod prysznic i ubiorę się i pójdę do Sary nie powinna się obrazić .Po osuszeniu ciała i ubraniu zestawu wyszłam z pokoju.



Zauważyłam zaspanego Charliego który szedł w stronę swojego pokoju
-Nie śpisz – zapytał przytulając mnie mocno
-Nie nie mogę
-Ja też
-I jak się czujesz przed koncertem ?
-Świetnie  będzie dużo bambino   będzie cudownie
-No przecież najlepsi idole  - uśmiechnęłam się
-No i najlepsze fanki
-Urocze –zaśmiałam się
-Ale nie będziesz zazdrosna ?
-Niee
-Na pewno ?
-No tak
-Szkoda – powiedział przyciągając mnie do siebie
-Charlie ?
-Tak –powiedział patrząc mi w oczy
-Miesiliśmy na razie się poznać
-Tak wiem – zbliżył się do mnie i jego usta były tak blisko gdy nagle usłyszałam ten głos
-Charlie  ? – powiedziała pani Karen odskoczył  ode mnie jak poparzony
-To ja może pójdę już do Saaa… Sary
Weszłam do pokoju a Sary w nim nie było  gdzie ona jest no przecież nie wyjdę bo jest tam pani Karen  Boże co ona sobie pomyślała. Saraaa krzyknęłam
-Coo ? co ty tu robisz ?
-Nie mogłam spać
-Co ty tak się trzęsiesz ?
-No no bo ten no
-Cooo ?
-No bo no ten Charlie ?
-Co  się stało –usiadła na łóżku
-Prawie się pocałowaliśmy
-No co ty gadasz ? To chyba fajnie ?
-Pani Karen nam przerwała ja mu mówiłam , że powinniśmy się poznać lepiej
-O Jezu ty się módl żeby mamie nie powiedziała
-Co nie powiedziała ? – mama weszła do pokoju
-Nie nic
-Szykujcie się
-Dobrze
-Okej
-Nie stresuj się
-Ja idę się  umyć i ubrać
-Okej
Po paru minutach Sara wyszła z łazienki




-No to jestem gotowa schodzimy na dół ?
-No tak
-Zeszłyśmy na dół a Charlie spojrzał się na mnie – uniknęłam jego wzroku
Zjedliśmy śniadanie i zaczęliśmy się zbierać
-No to jak wszyscy gotowi- spytał menager Dan
-Tak –odpowiedzieliśmy i weszliśmy do ośmioosobowego auta
-Charile ,Ja ,Leo i Sara siedzieliśmy z tyłu nasze mamy  przed nami i Dan który prowadził samochód.
-Wyruszyliśmy
-Oparłam się o Charliego – a pani Karen spojrzała na nas
-Co tak na nich patrzysz – zapytała pani Victoria
-A bo widziałam ich dzisiaj
~Sara~
-Leooooooooo ! –krzyknęłam na cały samochód
-Co –odpowiedział spokojnie a ja  spojrzałam na niego wzrokiem by uratować sytuację
-Saraaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa- wydarł się
-Cooooo
-Leooo – powiedziała pani Victoria
-Gdzie ich widziałaś ?
-No stali i prawie i się
-Co ?
- Please help me God, I feel so alone – zaczął rapować Leo
-Już za niedługo dojeżdżamy
-Próbowaliśmy   przeszkodzić  tak aby pani Karen raczej nie wygadała co się stało na szczęście menager powiedział że za niedługo dotrzemy na miejsce w odpowiednim momencie. Nie zdążyłam się odwrócić a Charls i Weronika byli o siebie oparci a jeszcze nie dawno się zasłaniali. W końcu dotarliśmy na miejsce na lotnisku wysiedliśmy z auta i czekając na samolot usiadłam na sofie w poczekalni opierając się o oparcie
-Wygodnie ? – zapytał Leo podnosząc brwi
-Niee ale  ujdzie
-Leo spojrzał na mnie. Może się oprzesz będzie ci wygodniej ?
-Noo
-No nie bądź uparta  wiesz ?
-No okej
-W końcu  udaliśmy się do samolotu zajęliśmy swoje miejsca  były dosyć daleko od naszych mam i menagera to chyba dobrze. Usiadłam obok okna opierając się o szybę
-A ty znowu to samo ? Oprzyj się o mnie
-No okej
Gdy oparłam się o Leo spojrzałam na blondasków którzy już spali nawet nie wiem kiedy ja przysnęłam. Obudził mnie Leo który oznajmił mnie że już wylądowaliśmy  Weronika i Charlie już nie spali spoglądając na moją siostrę uśmiechnęła się a ja odwzajemniłam uśmiech  witamy Portugalio. Wysiedliśmy z samolotu i udaliśmy się do auta niestety chłopcy pojechali na jakieś próby po dotarciu do hotelu od razu usiadłam na łóżku
-O Boże jaka męcząca ta podróż
-No nie dziw się nie daj że późno poszłyśmy spać to tak wcześnie wstałyśmy a tak w ogóle to dziękuję że odwróciłaś sprawę w aucie
-Nie ma sprawy ale i tak mama się dowie
-No wiem
-Co robimy ?
-No nie wiem jak ty ale ja chce spać – zaśmiałam się
-No chodź posiedzisz jeszcze
-No ale ten koncert jest już za kilka godzin no proszę
-No dobra w sumie to masz racje- wystawiła mi język
-No- odwzajemniłam
Która godzina wstałam z łóżka pytając się Weroniki nie zauważając że ona jeszcze śpi. No cóż pójdę się ogarnąć  wyjęłam z walizki jakaś sukienkę poszłam do łazienki wzięłam prysznic zrobiłam lekki makijaż i ubrałam  sukienkę



Wychodząc z łazienki zobaczyłam Weronikę która siedziała już na łóżku
-No szykujcie się dziewczynki macie 2 godziny- weszła mama do pokoju
-No okej to tylko Weronika musi się śpioch ogarnąć –zaśmiałam się
-Ha ha ha bardzo śmieszne
-No
-Oj dobrze przestańcie a my sobie Weronika później porozmawiamy  zresztą z tobą Sara też
-Ale o co chodzi
-Dowiecie się
Weronika weszła do łazienki  gdy po niedługim czasie wyszła



A w tym monecie dostała e-sms podałam jej telefon
~Weronika~
Sara podała mi telefon a ja otworzyłam wiadomość która była od
Xx Od Charls xx
Za niedługo się widzimy
Xx Do Charls xx
Wiem
Xx Charls xx
Nie mogę się doczekać aż ciebie zobaczę
Xx Do Charls xx
Pamiętaj przyjaciele
Xx Od Charls xx
Wiem…
No gotowe weszła- mama do pokoju pytając
-No tak jeszcze założymy buty i już idziemy
Szybko chwyciłam torebkę która leżała na stoliku i wyszłyśmy z hotelu po czym wsiadłyśmy do auta
-No to teraz sobie porozmawiamy
-Ale o co chodzi ?
-Całowałaś się z Charliem ?
-Mamo to nie tak
-No wiesz ze to jest moja praca nie chce jej strać
-A ty z Leondre?  Co się z wami dziewczyny dzieje będę musiała zadzwonić do waszego ojca i wyjdziecie na parę dni
-Ale mamo
-Nie ma żadnych ale
-Nie pojedziecie od razu tylko później no zrozumcie to że mi bardzo zależy a później wrócicie
-No dobra ale obiecujesz
-Jasne a teraz wysiadać
Skierowałyśmy się w stronę budynku po czym weszłyśmy na salę gdzie chłopcy mieli ostatnią próbę ,później zaczął się koncert i m&g troszkę fanek było zostawiłam w Sali torebkę i poszłam z Sarą się czegoś napić gdyż większość patrzała na nas krzywo co było bardzo dziwne bo wypiciu napoju wróciłam po moją torebkę  a tam zauważyłam Charliego który tulił fankę i całował ją w czoło szybko wzięłam torebkę i się ulotniłam  nie wiem zabolało mnie to  nie powinno bo jesteśmy przyjaciółmi ale ..
-Możemy już jechać -zapytałam mamy
-Jasne a coś się stało ?
-Nie jestem zmęczona
Po około 20 minutach byliśmy już w hotelu po czym weszłam do pokoju i usiadłam na łóżko
-Ej stało się coś ?
-Nie
-Przecież widzę
-No bo widziałam Charliego jak tulił fankę i pocałował ją zabolało mnie to
-Co jak pocałował
-No w czoło
-Ale przecież jesteście przyjaciółmi ? Sama tak mówiłaś
-Wiem wiem ale  nie wiem coś dziwnego
-To ze zmęczenia ja idę wziąć prysznic
-Okej
Nie wiem jesteśmy przyjaciółmi a boli mnie to że widzę go z inną. Może jednak się w nim zakochałam? Ale nie przecież nawet go nie znam hmm przecież sama nie wiem
-No teraz ty – zaśmiała się Sara wychodząc z łazienki


-Noo – westchnęłam , Już idę  - dodałam do zdania
-Nie smuć się będzie okej przytuliła mnie Sara
Po wziętym przeze mnie prysznicu ubrałam piżamę

             

Wyszłam z łazienki i zobaczyłam że Sara już śpi więc postanowiłam położyć się na swoje łóżko  zamknęłam oczy gdy nagle dostałam wiadomość
Xx Od Charls xx
Mówiłaś że nie jesteś zazdrosna księżniczko…
~*~
A oto przed wami kolejny rozdział chyba dosyć długo oczekiwany mam nadzieję że wam się podoba staram się  pisać je dłuższe i chyba wam to odpowiada ? Możecie podzielić się wrażeniami z rozdziału w komentarzach pamiętajcie że to wielka motywacja dla mnie  ps. Czytam wszystkie bez wyjątków /Sella

1 komentarz:

  1. Bardzo cieszę się że piszesz trochę dłuższe rozdziały.
    Uwielbiam czytać ff.
    Czytam od jakiś 4 lat.
    Violetta,Tajemnice Domu Anubisa, Igrzyska Śmierci, Pamiętniki Wampirów, Dawid Kwiatkowski, 5sos i teraz BAM.
    Po drodze przeczytałam trochę imaginów i ff o JB i 1D.
    Mam nadzieję że będzie tego jeszcze więcej.
    A opowiadanie jest super.
    Nie wiem czemu mama dziewczyn nie pozwala im być z chłopakami.
    To jest smutne.
    I jeszcze wyśle je do ojca ktury miał je w dupie.
    Mam nadzieję że dziewczyny dadzą radę.
    Ja idę dalej, bo mam zaległości.
    Bajuuu :D

    OdpowiedzUsuń