24 października 2015

Rozdział 21 ,,Zawsze jest łatwiej jak się ma bliską osobę obok siebie "

 Gdy się obudziłam zobaczyłam że Leo już nie ma obok mnie pewnie poszedł jak zasnęłam postanowiłam wstać i pójść do łazienki gdy spojrzałam w lustro zobaczyłam to ,, coś ” na twarzy
Yhh- pomyślałam szybko to co się wczoraj stało Sara nie myśl o tym po wzięciu prysznica i ubraniu wybranego zestawu






Gdy już wyszłam z łazienki  usiadłam z powrotem na łóżku i spojrzałam na zdjęcia które miałam na komodzie. Naszły mnie myśli które zaczęły zakrzątać mi głowę przeszłością jak by to było gdybym jednak z mamą i siostrą nie wyjechały do Anglii gdyby jednak nie dostała tej pracy ?  Nie zdarzyło by się to wszystko co miało miejsce nawet wczoraj te myśli przerwał mi wchodzący do pokoju Leo który miał w rękach  śniadanie
-Dzień dobry księżniczko. Już  nie śpisz ?
-Nie, nie śpię
-Zobacz ja wybitny kucharz zrobiłem ci śniadanie  – uśmiechnął się pokazując swoje zęby
-Tak widzę właśnie wygląda przepysznie – uśmiechłam się delikatnie
-Coś się stało ? Tylko nie mów że myślisz o wczoraj
-Nie coś ty
-To co się stało
-Nie nic
-Hmm księżniczka sobie teraz zje śniadanie  a ja pójdę do Charliego bo mamy jechać do studia
-Zostań jeszcze troszkę
-No dobrze – usiadł i mnie mocno przytulił
-Dziękuje potrzebowałam takiego przytulenia od ciebie
-A stało się coś że tak potrzebowałaś ?
-Nie nie
-Znika ci już powoli ten siniec z twarzy – na te słowa spuściłam wzrok
-Ej księżniczko czemu spuszczasz wzrok przecież to nie twoja wina
-Ale gdyby nie ja to wszystko by się nie wydarzyło
-O czym ty mówisz
-No o tym czy nie lepiej by wam było bez nas tyle problemów przynosimy
-Nawet tak nie mów – po tych słowach pocałował mnie delikatnie gdy nagle wszedł Charlie
-Ej Leo wszędzie cię stary szukam musimy jechać – powiedział to szybko po czym zaraz dodał Ojj sorry że wam przerwałem
-Może pojedziesz z nami ?
-Hmm no nie wiem a Weronika ?
-To się ją obudzi
-Sama nie wiem i tak miałam dzisiaj zostać nie mam siły nigdzie iść
-Nie spoko już idę  do zobaczenia później  zjedz całe śniadanie i jak wrócę porozmawiamy
-Dobrze idź już
Zabrałam się za jedzenie śniadania które przygotował mi Leo
~Weronika~
Gdy wstałam poszłam zobaczyć jaka jest temperatura na zewnątrz nie było zbyt za ciepło gdyż na termometrze widniało 15 stopni  postanowiłam pójść się odświeżyć .Po wyjściu z łazienki miałam na sobie ubrany cieplejszy zestaw





Gdy już popatrzałam za oknem zaczęło padać więc nici z mojego planowanego spaceru  posiedziałam chwilę  w swoim pokoju i poszłam do kuchni zrobić popcorn z myślą ze ze swoją siostrą pooglądamy jakiś film…
~Sara~
Po zjedzonym śniadaniu zaczęło mi się nudzić więc postanowiłam  obejrzeć jakiś film włączyłam sobie ,,Ostatnią piosenkę” gdy już byłam w prawie połowie filmu ktoś zapukał do moich drzwi tym ktosiem była moja siostra
-Hej może oglądniemy jakiś film ?- zapytała stojąc  przede mną
-Hmm właśnie oglądam „ Ostatnią piosenkę ” ale jestem w połowie
-To nic może być przyłącze się do ciebie jeśli pozwolisz
-No pewnie
Gdy już skończyłyśmy oglądać film strasznie nam się nudziło a nie miałyśmy zamiaru oglądać kolejnego
-Sara ?- zapytała mnie Weronika
-Hmm – odpowiedziałam
-Pamiętasz jak kiedyś malowałyśmy farbami ?
-No pewnie jak bym mogła nie pamiętać przecież było przy tym mnóstwo zabawy
- A co ty na to
 -Tak teraz ?
 -No a kiedy ?  I tak pada na dworze nie mamy nic lepszego do roboty
-No w sumie..
-Dobra ja lecę po farby  ty załatw blok
-Ok
~Chwilę później ~
-No to masz te farby ?
-Jasne 
Gdy zaczęłyśmy malować niechcąco  zamaczając pędzel w wodzie  prysłam w stronę Weroniki
-Zaczynasz ? – zapytała z uśmiechem na twarzy
-Nie co niby ?- próbowałam powstrzymać się od śmiechu
-To – zamoczyła ręce w farbie i otarła je o moją twarz
-Nie wierze jak mogłaś -zaczęłam się śmiać
Po czym rozpoczęła się bitwa  na farby ?
~Leondre~
Gdy już weszliśmy do domu cali przemoczeni  usłyszeliśmy  śmiechy które dobiegały z góry  a w niektórych monetach były to nawet krzyki ? szybko z Charliem pobiegliśmy na górę by zobaczyć co się dzieje gdy tam weszliśmy zastaliśmy  otwarte drzwi do pokoju Sary gdy stanęliśmy w progu drzwi zobaczyliśmy nasze dziewczyny umazane całe w farbie…
~Sara~
Nagle poczułam że ktoś nas obserwuje  gdy się obejrzałam zobaczyłam Leo i Charliego którzy stali i patrzeli na nas jak na psychiczne chore dziewczynki i do tego się śmiali. Stanęłyśmy z Weroniką jak wryte po czym popatrzałyśmy się na siebie i zaczęłyśmy się śmiać
-Co wy wyrabiacie ? – zapytał śmiejący się Leo
-Eeee  zobacz malujemy ?- zapytałam śmiejąc się
-Dziewczyny… co my z wami mamy…- powiedział śmiejący się Charlie próbując udać załamanego ale mu nie wyszło
-Sara ?- wszystko w porządku zapytał mnie Leo
-Tak dlaczego pytasz – podeszłam do niego dotykając jego twarzy brudnymi rękoma
-Sara?
-Tak ?- spuściłam głowę śmiejąc się
-Tak cię to śmieszy że pobrudziłaś mi twarz ?
-Będę szczera , tak – zaczęłam się śmiać – nadal będąc w jego objęciach
-Hmmm ciekawią by było gdybyś była bardziej brudna niż jesteś – zaśmiał się
~Weronika~
-Będąc w objęciach patrzałam na Sarę i Leo którzy się brudzili nawzajem farbą
-Weronika zapomniałem o czymś
-O czym ? – po tych słowach dotknął mojej twarzy w ubrudzonych zielonych rękach
-Hmm do twarzy ci
-Tak mówisz ?- podniosłam z podłogi tubkę farby czerwonej i wylałam Charliemu na włosy
-Weronikaaaa!!!!!!!!!!!!!
-Co tobie też do twarzy wiesz- śmiałam się jak nigdy
-Czy aby na pewno? – zbliżył się do mnie i musnął moje zielone od farby usta
-Jesteś uroczy nawet w tedy gdy masz czerwone włosy
-Hmm ciekawe kogo to sprawka
-Nie wiem
-Weronika ?
-Tak ?
-Czy ty wiesz że ja cię mocno kocham ?
-Tak wiem  gdybyś mnie nie kochał nie pozwoliłbyś mi wylać czerwonej farby na twoje włosy 
-No tak..
-Hmm ale co jak co nie jesteśmy aż tak brudni jak Leo z Sarą – zaczęliśmy się oboje śmiać po czym zeszliśmy na dół pozwalając się ,, dzieciom ‘’ bawić
- Co wam się stało – zapytała pani Karen  stojąc jak wryta i wpatrując się w nas
-Eee malowaliśmy farbami – odpowiedział Charlie
-Malowaliście ? Malowaliście – powtórzyła  Chyba siebie nawzajem , cze czemu ty masz czerwone włosy Charlie ?
-Długa historia mamuś
-Hmm dobrze nie chcę wiedzieć jaki bałagan jest na górze , gdzie idziecie ?
-Właściwie to nie wiemy co robić bo pada
-Hmm umyjcie się ? –zaśmiała się  A później może obejrzycie jakiś film ?
-No w sumie 
-Ale zanim film to obiad kochani
-Dobrze dobrze ale najpierw się umyjemy
Po tym  Charlie wypuścił mnie ze swoich objęć i poszłam do swojego pokoju gdy przechodziłam koło pokoju Sary było zaskakująco cicho ?Hmm cóż nie ważne  gdy wyjrzałam przez okno przestało padać  i momentalnie zrobiło się cieplej taką właśnie lubię pogodę  Gdy już wzięłam odciążający prysznic i zmyłam się z całej farby  ubrałam zestaw





Po czym postanowiłam wejść do pokoju Sary ale jej tam nie było , gdy wyszłam z jej pokoju wpadłam na Charliego 
-Jest u ciebie może Leo ?
-Nie nie ma myślałem że jest u Sary , nie ma go ?
-Właśnie nie ?...
-Może gdzieś poszli
-Możliwe
-Gdy schodziliśmy schodami na dół zobaczyliśmy przez okno Sarę i Leo ciekawe co tam robią ?
~Sara~
-Leo nie odważysz się
-A dlaczego ?
-No proszę cię z węża ogrodniczego mnie ? No proszę cię no ale poo coo?
-Po to żebyś była mokra 
-Ha, ha  bardzo śmieszne Leo odłóż to
-Nie- wyprysnął strumieniem wody we mnie
-Leo !!!!!!- zaczęłam iść w jego stronę
-Hmm nie jesteś mokra przypadkiem ?
-Chcesz być śmieszny ?
-Nieee ale wyglądasz jak szczurek
-Poważnie ?- pytając go zabrałam mu węża ogrodniczego i wyprysłam strumieniem wody w jego stronę
-Sara starczy – krzyknął
-Nie jesteś mokry przypadkiem ?
-Dobra rozumiem – ale przynajmniej już nie jesteśmy w farbie – pokazał rząd swoich białych zębów
-Ale jesteśmy mokrzy geniuszu
-Ale jestem twoim geniuszem
-Tak tak moim- przytuliliśmy się  i weszliśmy cali przemoknięci do domu
-A wam co ?- spytał Charlie siedzący na kanapie z Weroniką wtuleni w siebie oglądając film
-Ee nic poważnego – zaśmiałam się
-Wyglądacie jakbyście wpadli do basenu
-Możliwe – zaśmiałam się bardziej
-No wiecie o 19 tak wpadać do basenu ?
-A czemu nie ?
-Dobrze my idziemy na górę – Leo chwycił mnie za rękę i poszliśmy na górę
Weszłam do swojego pokoju szybko postanowiłam wziąć ciepły prysznic  , gdy już skończyłam osuszyłam swoje ciało i ubrałam wybrany zestaw



Jak wyszłam z łazienki  w pokoju zobaczyłam Leo który siedział na moim łóżku  z kolacją na stoliku
-Leo ?
-Musimy porozmawiać – odpowiedział mi poważnym tonem
-Co coś się stało ?
-Tak
-Myślałaś że unikniesz naszej porannej rozmowy
-Leo głupku wystraszyłeś mnie
-Sara dlaczego patrzysz w przeszłość ?
-Oh że ty tak na poważnie z tą rozmową ?
-Tak na poważnie odpowiesz mi ?
-Nie wiem męczy mnie to wszystko Leo
-Sara możesz mi powiedzieć co cię tak męczy proszę cię
-Mówiłam ci że jest więcej problemów i nie daję sobie z tym rady a jeszcze wam zawadzamy i to porwanie mnie
-To nie twoja wina
-Gdyby mnie nie było nie doszło by do tego
-Sara ale o czym ty mówisz
-No nie wiem może lepiej by w tedy było jakbyśmy się nie poznali
-Ej nawet tak nie mów
-No ale tak uważam
-To tak nie uważaj słuchaj zależy mi na tobie rozumiesz  nie zniósłbym  tego jak byś odeszła nie wiedziałbym co mam ze sobą zrobić
-Leo
-Sara nie stój przestań
-Jestem z tobą i nigdy cię nie opuszczę- po tych słowach pocałował mnie w czoło
-No to co teraz zapominamy o wszelkich smutkach i ?
-I idziemy spać- zaśmiałam się
-Niee myślałem może że obejrzymy jakiś film ?
-Eeeee oglądałam dzisiaj film już
-To co chcesz robić ?
-Hmmm spać ?
-Aż taki śpioch z mojej księżniczki ?
-Nie ale jestem zmęczona
-No dobrze dobranoc – przytulił mnie mocno po czym pocałował w czoło i wyszedł z mojego pokoju  a ja nawet nie wiem kiedy mnie zmrużył sen
Sara !! – głos Weroniki obudził mnie nad ranem…..
~*~

No to mamy kolejny już 21 rozdział .Hmm jak myślicie co się stało że Weronika taką pobudkę Sarze zrobiła ? Hmm motywujcie i komentujcie ;) Ten rozdział jest podziękowaniem i dedykacją w jednym dla jednej z naszej malutkiej i skromnej rodzinki dla Kamili , której dziękujemy że z nami jest jak i również całej reszcie pozdrawiamy was Sella / Wercix 

2 komentarze:

  1. Boże !!! Kocham was w moje wariatki ♥♥♥ Ja tez wam dziekuje ze jestescie ze mna ♥♥♥ A co do rozdzialu to byl mega !!! Ale ta akcja z farbami heh brak mi slów :D w sumie ta akcja to troche w twoim stylu xD No ale zabije cie za końcówkę :d A ty mnie juz bardzo dobrze znasz i wiesz do czego jestem zdolna haha ♥♥♥ Pozdrawiam was i przesylam mocne przytulasy ♥♥♥ <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Jestem głodna.
    Jest 23.34.
    Jadłam z godzine temu.
    Czytam.
    Nie chce mi się spać.
    Myłam głowę.
    Mam mokre włosy.
    Są owinięte w ręcznik.
    Leże w łużeczku.
    Z misiem.
    I 5 poduszkami.
    Sucham Hopeful.
    Mam kołderke w Kupusia Puchatka i Tygryska.
    Tygrysek kojarzy mi się z chrupkami.
    Kiedyś dałam kotu chrupka.
    Pyszczek mu się zakleił.
    Lubię się przytulaś.
    Jadłam dziś makaron z serem.
    Nie umiem malować farbami.
    Ani pastelami.
    Tylko kretkami.
    I pisakami.
    Czuje że to będzie jeden z moich najdłuższych komentarzy.
    Kiedyś napisałam coś co liczyło 7000 słów.
    Nudzi mi się.
    Chyba skończe.
    Teraz słucham Shining Star.
    Jest 23.42.
    Idę dalej.
    Bajuuu :D

    OdpowiedzUsuń