4 lipca 2015

Rozdział 2 ,,Czy ten wyjazd okazał się spełnieniem marzeń ? "

W tym monecie z dołu dobiegł głos mamy: ,, Dziewczynki chodźcie na dół kolacja i przy okazji wam kogoś przedstawię”
-Pewnie te dziewczynki –zaśmiała się Weronika
-Na pewno przecież nie wie że się już poznałyśmy nie zdążyłyśmy jej powiedzieć przecież
-Schodząc na dół w salonie zauważyliśmy jakiś chłopaków byli odwróceni tyłem
-Ty a to nie przypadkiem bracia tych dziewczyn
-Chyba tak
-Szkoda że wyprzedali bilety
-No masakra nie martw się najbliższy jest w Portugalii
-Myślisz że nas mama tam puści ?
-Jak poprosimy
-O dziewczynki już jesteście
-To są moje córki –powiedziała mama a chłopcy się odwrócili
-Dziewczynki to Leondre i Charlie właśnie wrócili z koncertu
-O Boże-powiedziałyśmy z Weronika równo po czym spojrzałyśmy się na siebie i zaczęliśmy się śmiać to tak bardzo my
-Spojrzałyśmy na mamę i na siebie
-Pamiętacie dziewczynki jak byłam kiedyś stylistką tydzień temu dostałam propozycję ale nie chciałam wam nic mówić by zrobić wam niespodziankę
-Rzuciłyśmy się na mamę by ja przytulić
-No, no już bo mnie udusicie za chwilę kolacja–zaśmiała się
-Ty pewnie jesteś Sara – powiedział do mnie Leo
-Tak- uśmiechłam się  a Leo podszedł mnie przytulić
-A ty Weronika -wskazał palcem na Weronikę śmiejący się Charlie i przytulił ją
-Tak, tak ja Weronika –zaśmiała się ,a on zawtórował
-No to ja jestem Charlie a to Leondre
-Wiemy zaśmiałyśmy się
-Jesteście
-Bambino-odpowiedziałyśmy równo
-Często zdarza wam się równo mówić ? – zapytał się unoszący brwi Leo
-Tak bardzo – zaśmiałyśmy się a oni razem z nami
-To co może poobiedzie gdzieś się przejdziemy –zapytali
-Znaczy byłyśmy przed obiadem na spacerze ale z miłą chęcią
-Jeździcie może na desce ?- spytał Charle
-Nieee nie zdecydowanie nie –zaśmiałam się
-Chcecie spróbować
-Oj nie wiem  ja się zabije na pewno–zaśmiałam się ponownie
-Nie będzie chyba tak źle- powiedział Leo uśmiechając się do mnie
-Obiad usłyszałam z kuchni głos naszej mamy
-Razem w czwórkę powędrowaliśmy do kuchni zjeść obiad
Po zjedzonym obiedzie ruszyłyśmy w stronę schodów ale zatrzymał nas  głos Charliego
-To jak idziecie z nami
-Jasne tylko pójdziemy się przebrać
Szybko weszłam do swojego pokoju  i podeszłam do okna sprawdzić temperaturę żeby dostosować swój ubiór do  pogody jaka znajduje się na zewnątrz  Hmm 27 stopni  ale ciepło  wybrałam zestaw  i zeszłam na dół




-Gotowa ?
-Oczywiście  -zaśmiałam się
-No to czekamy na..- powiedział Charlie
-Na mnie?- zaśmiała się Weronika która właśnie zeszła na dół przerywając Charliemu zdanie




-No to idziemy – krzyknął Charls
-A dokąd tak –przyszła pani Karen
-Dzień dobry przywitałyśmy się z uśmiechem co odwzajemniła
-Do skateparku
-No dobrze wróćcie przed kolacją
-Okej- przytaknął blondyn
-Wiecie co ?- powiedział do nas blondyn
-No co- odpowiedział Leo
-Nie mogę uwierzyć że takie piękne bambinos będą mieszkać z nami
-O jeju –zaśmiałam się
-No ja też – Leo przytulił mnie
Dopiero po chwili zorientowaliśmy się że Charliego i Weroniki już z nami nie ma
-Gdzie oni są ?
-Oj wiedzą gdzie idziemy- zaśmiał się Leo
-No dobra to powiedz mi coś o sobie
-Ale co na przykład
-Hmm – zastanowił się
~Weronika ~
-A nie będą nas szukać chyba za bardzo zwolniliśmy
-Dadzą sobie radę w końcu idziemy do tego samego miejsca
-Może powiesz mi coś o sobie –zapytałam
-Hm
-Bardzo lubię minionki- zaśmiał się
-To akurat wiem zaśmiałam się
-Mam dwie jaszczurki
-To też wiem
-Ale mogę ci je pokazać jak przyjdziemy
-Naprawdę ?-zaśmiałam się
-Naprawdę odwzajemnił uśmiech
-Jesteś urocza jak się śmiejesz
-Dziękuje – w tym momencie Charlie mnie przytulił
-Dobra może chodźmy do tego skateparku pewnie czekają na nas
-Okej
~Sara~
-Hmm… Lubię Nutelle
-Wiem to –zaśmiałam się
-Igrzyska śmierci  bardzo lubię ten..
-Uwielbiam film-przerwałam mu
-Jak chcesz to później możemy obejrzeć
-Jasne
-O to już jesteśmy w parku
-No to zaczynamy cię uczyć jeździć
-No Leo ja wole nie
-Oj nie bój się jestem tutaj
-Stawaj
-Leo nie może kiedy indziej
-Nie dasz się przekonać dzisiaj
-Nie –zaśmiałam się
-O zagubieni przyszli –zaśmiał się Leondre
-No  znaleźliśmy się tęskniliście
-Bardzo – powiedział Leo
-No to Weronika gotowa –zapytał się Charlie
-Jasne –zaśmiała się
-No to idziemy
-Może dasz się jednak przekonać ?
-No dobra
-No to uczymy się równowagi zaśmiał się
Po nie jakiś dwóch godzinach nauki byłam wykończona
-No dobrze ci szło
-Naprawdę ?
-No tak nie rozumiem dlaczego nie chciałaś spróbować – przytulił mnie
W oddali widziałam Weronikę która z pełnym zapałem uczyła się jazdy. Podeszli do nas po jakiś 10 minutach
-To co księżniczki idziemy ?
-Idziemy
Całą drogę zajęły nam wygłupy dokuczanie gonienia i tak dalej w końcu dotarliśmy do domu zjedliśmy kolację.
-My pójdziemy się przebrać i zejdziemy do was
-Okej
Wchodząc do swojego pokoju wreszcie miałam swoją własną chwilę namysłu. Moje życie wywróciło się do góry nogami dotarło to do mnie teraz ? Moi idole jestem blisko nich nie wieże miałyśmy zamawiać bilety na ich koncert ii oni są teraz tu z nami Jezu nie mogę uwierzyć. Wzięłam prysznic i ubrałam piżamę wychodząc wpadłam na Weronikę
-Wierzysz w to co się dzieje?- zapytałam
-Nie ja ja jestem w szoku przecież to jest nie realne
-Dobra chodźmy
-Schodząc zauważyłam że Charls ma na swoich rękach jaszczurkę
-Obiecałem że ci pokaże- skierował się do Weroniki śmiejąc się
-A ja powiedziałem że razem obejrzymy film idziemy na górę ?
-Jasne
-Oglądamy u mnie czy u ciebie
-U mnie- zaśmiałam się
Włączyliśmy film po czym w połowie prawie zasnęłam
-Zmęczona ?
-Nie jest okej
-No przecież widzę  przyjechałyście na pewno jesteś zmęczona
-No to ja już pójdę doglądamy film kiedy indziej - dodał
-Okej –uśmiechłam się
~*~
Rano wstałam pełna energii  więc poszłam wziąć prysznic i ubrałam się w wybrany zestaw

Gdy wyszłam z łazienki zauważyłam Weronikę siedzącą na moim łóżku



-Ej wiesz co ?
-Co
-Ja nie wieże w to co tu w ogóle się dzieje
-A myślisz że ja wieże ? To jest nie realne
-Wiem
-Śniadanie- usłyszałyśmy głos z dołu….
~*~
No to przed wami już 2 rozdział  mam nadzieję że wam się podoba i że zostawicie po sobie komentarz bo to motywuję dziękuję że przyjęliście nas tak ciepło i mam nadzieję że zostaniecie z nami dłużej /Sella

2 komentarze: