Rano obudził mnie sms ,który dostałam od……
-Taty ?- podniosłam się z łóżka od razu otrząsając się z
mojego zaspania, postanowiłam że nie otworzę tej wiadomości i zobaczę ją później.
Zwlekłam się jakoś z
łóżka i udałam się w stronę łazienki i wzięłam prysznic po czym ubrałam zestaw
Gdy już wyszłam z łazienki usiadłam na swoje łóżko zobaczyłam na swój telefon czy nie mam innej
wiadomości , ale niestety nie postanowiłam wziąć mojego laptopa którego już
dawno nie używałam zaczęłam przeglądać strony internetowe na których jak zwykle
nic nie było więc postanowiłam włączyć muzykę pod głosiłam ją jak najbardziej
mogłam i dałam ponieść się rytmom płynącej muzyki tu krok w lewo i w prawo , a to skończyło
moim tańcem , moją dawną pasją do której
boje się powrócić.
W tym momencie do mojego pokoju wtargała Sara
-Wera ! Nie widziałaś moż……..
-Co nie !- odkrzyknęłam zamykając swojego laptopa udając ,
że nic nie robiłam
-Czy ja dobrze widziałam ? Ty tań…
-Nie coś ty pfffffffffff- przerwałam jej zdanie
-Przecież widziałam – odpowiedziała mi
-Oj dobra tylko trochę- odpowiedziałam
-Ej to świetnie , może gdy skończysz szkołę udasz się do
tanecznej ?
-Sama nie wiem
-Ej dlaczego nie trzeba spełniać swoje marzenia nie można
ich porzucać !
-Wiem ,ale dawno to było teraz nie pamiętam
-To zapiszesz się na jakieś zajęcia
-Nie , nie mam czasu zresztą nie ma szans
-Do tego tematu jeszcze wrócimy – mrugnęła do mnie
-No to czego szukałaś , zdaje się czegoś ??- zapytałam
-Nie ,nie ważne już
-Okej
-Wiesz co
-No dawaj – odpowiedziała mi Sara
-Charlie wczoraj mi mówił , że dzisiaj rano do mnie napisze
co nie ?
-No i napisał ?
-Nie….- spuściłam głowę w dół
-Ey, nie smuć się na pewno na pisze skoro tak powiedział
-Nie, nie o to mi chodzi
-To o co ? Coś się stało ?- zapytała z przerażeniem w oczach
-Nie napisał on, tylko ojciec
-Co ty gadasz ?
-No…
-Co napisał ?
-Nie wiem nie otwierałam pomyślałam , że razem zobaczymy
-No to patrzymy, czytaj tą wiadomość
-On pisze , że nie może się doczekać aż przyjedziemy i że
będziemy z nim mieszkać
-Pffffffff
-Bo żebyśmy tu nie mogły szkoły kończyć paranoja jakaś
-No dokładnie
-Ale nic z tym nie zrobimy
-No przecież wiem
-Dobrze, że chłopacy przyjadą dzisiaj wieczorem
-No jeszcze ich zdążymy zobaczyć , ale będzie mi ich
brakowało
-Mi też
-Ohhh
-Ej dziewczynki co robicie ? – do pokoju weszła mama
-Nic ,siedzimy i rozmawiamy
-A spakowane jesteście ?
-Nie , jeszcze nie
-Jedziecie za dwa dni , radze się pakować
-Co jakie dwa dni ?!
-No dwa , pakujcie się- wyszła z pokoju
-No, nie wierzę – powiedziałam kierując się w stronę Sary
-Dobra, ja idę się pakować i tak nic nie poradzimy-
stwierdziła
-Okej , ja też zacznę
~Sara~
Wchodząc do mojego pokoju poczułam chłód na plecach
oczywiście musiałam zapomnieć zamknąć okno. No nic wzięłam się za pakowanie
rzeczy i zaczęłam wspominać nasze wspólne chwile i ten dzień gdy się poznaliśmy
, nie wiem dlaczego ale zaczęło mi się wydawać , że nas związek się skończy
dlatego , że jesteśmy od siebie daleko a
on do tego jest gwiazdą i cały czas jest w podróżach. Ta myśl przez dłuższy
czas nie dawała mi spokoju wiem
obiecywaliśmy sobie na zawsze, ale jesteśmy jeszcze nastolatkami. Ohhhhh –
wetknęłam pod nosem pakując już prawie ostatnie rzeczy
~Weronika~
Dopakuję jeszcze moją kosmetyczkę i jestem ,, gotowa” –
stwierdziłam trochę naburmuszona
Zobaczę jak idzie Sarze , jak skończy zamówimy pizzę i
obejrzymy jakiś film czekając przy tym na chłopaków. Gdy już miałam wychodzić
usłyszałam dźwięk mojego telefonu , gdy
podeszłam i odblokowałam swój telefon zobaczyłam wiadomość od Charliego
X Od Charliego X
Skarbie , mam przykrą wiadomość my nie przyjedziemy dzisiaj
wieczorem tylko za dwa dni przepraszam cię ,ale to nie zależy od nas
X Ode mnie X
Wiem rozumiem cię nic nie szkodzi - gdy to pisałam serce bolało mnie wręcz
płakało nie będziemy miały się jak z nimi pożegnać nie mogę w to uwierzyć
X Od Charliego X
Dziękuje, że rozumiesz widzimy się za dwa dni kocham cię
Ja ciebie tez pomyślałam , ale nie odpisałam mu na
wiadomość i od razu pobiegłam do Sary
-Ey Sara – krzyknęłam wparowując jej do pokoju
-Co ? – odpowiedziała odwracając się w moja stronę
-Chłopacy nie przyjadą dzisiaj wieczorem
-Co ! Ale jak to ?
-No Charlie mi pisał , że nie dadzą rady i że przeprasza ale
to nie zależy od nich
-Nie pożegnamy się z nimi ?
-Najwidoczniej nie jest nam to pisane
-Dlaczego my zawsze musimy mieć takiego pecha ?
-Nie wiem Sara, nie wiem
-Spakowałaś się już ?
-Tak , już się spakowałam
-Chodź może przejdziemy się do pizzerii , myślałam , żeby
zamówić do domu ale chyba lepiej jak się przejdziemy
-Ta , tak będzie lepiej
-To ja lecę się przebrać
-Okej , ja tez w tym czasie się przebiorę i spotykamy się na
dole
Poszłam do swojego pokoju i wybrałam zestaw
Wyjęłam kosmetyczkę z walizki i zrobiłam lekki makijaż, po
czym zeszłam na dół gdzie czekała już Sara
-Gotowa ?
-Tak
Gdy dotarłyśmy na miejsce zamówiłyśmy naszą wspólną ulubioną
pizzę i coś do picia
-Ale , to szybko zleciało już szkoła
-No niestety
-Wiesz co Weronika
-No co takiego
-Zastanawia mnie , czy nasze związki przetrwają na odległość
-Nie wiem , to pokaże czas
-W sumie masz rację , ale, jak sobie przypomnę jak ich
poznałyśmy to w życiu bym nie pomyślała
, że mogę być z Leo. Ba ! To mi się nawet nie śniło- zaśmiałam się
-Powiem ci , że nie wyobrażałam nigdy sobie tego – zaśmiała
się
W międzyczasie przynieśli nam pizzę którą zjadłyśmy podczas
naszych rozmów ,a później wolnym krokiem udałyśmy się do parku na lody. A
później do domu każda z nas udała się do swojego pokoju byłyśmy zmęczone.
Postanowiłam wsiąść szybki prysznic bo z niewiadomych przyczyn byłam strasznie
padnięta i chciałam jak najszybciej się położyć spać
~Sara~
Po przyjściu do domu weszłam do swojego pokoju i udałam się
od razu do łazienki wzięłam prysznic ubrałam piżamę
I położyłam się spać….
~*~
Nad ranem poczułam , że ktoś stoi na de mną gdy otworzyłam
oczy zobaczyłam ………
~*~
Zanim zakończę ten rozdział jak zwykle to bywa chciałabym wam powiedzieć, że ostatnio czytałam wasze komentarze rozumiem was wszystkich ,ale nie chce się usprawiedliwiać tym co teraz powiem czy coś, ale od dłuższego czasu zmagam się z problemami zdrowotnymi dosyć poważnymi niestety tak w życiu bywa przez co ostatni rozdział 27 został napisany w szpitalu tak więc.... Tak bywa ale jest wszystko w porządku nie macie się o co martwić a teraz czekam na wasze domysłyyyy w komentarzach kogo mogła zobaczyć Sara i spokojnie gwarantuje ,że akcja się w końcu rozkręci :D
A
teraz życzę wam miłego dnia buziaki i do
następnego rozdziału <3 <3 :* :* /Sella
Bardzo dobrze idzie ci pisanie☺☺ oby tak dalej
OdpowiedzUsuńDziekuje bardzo pozdrawiam cieplutko i bardzo serdecznie 😘😘
UsuńŚwietny rozdział <3
UsuńDziękuję Bardzoo <3
UsuńKocham ❤ Czekam na next 😄
OdpowiedzUsuńJa również kocham, ale Was :D <3 Następny już w sobotę <3
UsuńJak zwykle super!♡ Czekam na następny ! ♡
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo <3 Kocham <3
UsuńCudooo<3 <3 <3 Kiedy next ?
OdpowiedzUsuńDziękuję misia <3 Następny jak zawsze w sobotę :*Pozdrawiam Serdecznie <3
UsuńRozdział jest świetny ♡ Czekam na następny. Zapraszam do mnie
OdpowiedzUsuńonmyminditsyou.blogspot.com
Super rozdzial zdrowiej juz <3
OdpowiedzUsuń